sobota, 22 października 2011

10 największych odkryć astronomicznych

O obrotach ciał niebieskich


Wszyscy to znamy: „Wstrzymał słońce, ruszył Ziemię…”. Przełomowe odkrycie Mikołaja Kopernika z 1543 roku zrewolucjonizowało sposób w jaki ludzie patrzą na świat. Stwierdzenie, że to Ziemia krąży wokół Słońca, a nie odwrotnie jeszcze przez wiele lat nie mogło do końca przebić się do powszechnej świadomości. Dziś, poza nielicznymi wyjątkami osób, których nie przekonują nawet satelitarne zdjęcia, wszyscy przyjmujemy to za pewnik.


Orbity są eliptyczne!


Johannes Kepler w latach 1605-1609 stworzył matematyczne modele, które z niespotykaną wcześniej dokładnością pozwalały na przewidywanie toru ruchu planet. I to odkrycie początkowo nie spotkało się z życzliwością współczesnych autorowi badaczy. Nawet Galileusz i Kartezjusz ignorowali wielkie dzieło niemieckiego astronoma.


Jowisz też ma księżyce


Galileusz odkrył, że Jowisz podobnie jak Ziemiarównież posiada księżyce. Odkrycie to ostatecznie wybiło przeciwnikom Kopernika z rąk argument o unikatowości naszej planety. Kościół Katolicki nakazał Galileuszowi wycofanie się ze swoich poglądów twierdząc, że są one „kłamliwe i sprzeczne z Pismem”.


Kometa Halleya


Edmund Halley udowodnił, że komety krążą wokół Słońca podobnie jak planety. Udało mu się dokładnie przewidzieć powrót komety nazwanej jego imieniem. Postulował, że komety widoczne w 1531 i 1607 tak naprawdę są jednym i tym samym obiektem wykonującym jeden obrót wokół Słońca na 76 lat. Jego przewidywania potwierdziły się wraz z powrotem komety w 1758 roku. Niestety wielki astronom nie dożył tej wiekopomnej chwili.


Droga mleczna to wielkie skupisko gwiazd


Twórca teleskopów William Herschel wraz ze swoją siostrą Carolyn wykonali mapę całego nieba udowadniając, że Układ Słoneczny leży w olbrzymim dysku gwiazd. Herschel uważał, że nasz system znajduje się w centrum galaktyki. Dziś wiemy, że tak nie jest.


Ogólna teoria względności

Gdzież byłaby współczesna nauka, gdyby nie genialny umysł największego naukowca XX wieku? Albert Einstein ogłosił swoją teorię ogólnej względności, w której dowodził, że obiekty obdarzone masą zakrzywiają czasoprzestrzeń. Teorię udowodniono podczas zaćmienia słońca w 1919 roku.


Wszechświat się rozszerza!

Edwin Hubble oszacował odległości dzielące Ziemię od wielu galaktyk i odkrył, że im dalej się od nas znajdują, tym szybciej się oddalają. Wyliczenia te udowodniły, że Wszechświat się rozszerza. Do dziś wiele osób ma problemy z akceptacją tego faktu.


Big Bang i promieniowanie reliktowe

W 1964 roku Arno Penzias i Robert Wilson odkryli promieniowanie tła. Jak się później okazało, jest to pozostałość po wielkim wybuchu, który zapoczątkował istnienie Wszechświata. Pomiary dwóch naukowców, wzbogacone o wcześniejsze ustalenia Edwina Hubble’a o rozszerzającym się Wszechświecie, stanowią trudny do podważenia dowód na zaistnienie Wielkiego Wybuchu u zarania dziejów.


Planety wokół obcych słońc

Kolejny polski akcent. Odkrycie tak zwanych egzoplanet, czyli ciał niebieskich krążących wokół odległych gwiazd przez profesora Aleksandra Wolszczana w 1992 roku po raz kolejny udowodniło, że nasz mały skrawek kosmosu, jakim jest Układ Słoneczny, niczym specjalnie się nie wyróżnia. Jeśli kiedyś odkryjemy na takich planetach życie, a może nawet jego inteligentne formy, ostatecznie runie przekonanie o naszej unikatowości.


Wszechświat przyspiesza

Całkiem niespodziewanie okazało się, że zamiast stopniowo wyhamowywać pod działaniem siły grawitacji, Wszechświat przyspiesza. Jeśli teoria Wielkiego Wybuchu jest prawidłowa (a jak do tej pory wszystko na to wskazuje) to fakt przyspieszania Wszechświata jest co najmniej dziwny. Wyobraźmy sobie bowiem balon który napełniamy wodą aż do momentu kiedy pęka. Początkowo krople wody wyrzucane są z dużą prędkością we wszystkich kierunkach. Jednak po chwili zwalniają, a nie pędzą poza horyzont. Jeśli obserwacje astronomów są dokładne to w bardzo odległej przyszłości nie będzie można już zobaczyć odległych galaktyk.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz